niedziela, 16 marca 2014

Sowy i sówki

Zanim wiosna rozgości się na dobre mam do pokazania "zimową" toaletkę, którą zrobiłam na specjalne zamówienie. Otrzymałam fotkę sowy śnieżnej, która miała stanowić motyw przewodni i dwa kolory: fiolet i błękit. Najciężej było mi połączyć fiolet z niebieskim choć inspiracji ładnego zgrania obu kolorów szukałam po całym internecie. Potem na przemian malowałam i zdzierałam farbę, robiłam reliefy i ozdoby z pasty strukturalnej i je zdrapywałam. Nie pamiętam kiedy ostatnio zużyłam tyle papieru ściernego, ale już tak mam, że muszę być zadowolona z efektu końcowego, zanim puszczę go w świat. W końcu po paru dniach odpoczynku i zupełnego oderwania się od tematu postanowiłam więcej nie eksperymentować z wymyślnymi wzorami, wycieniować całość tak by jeden kolor delikatnie przechodził w drugi i poszukać dodatków w różnych odcieniach wiodących kolorów, by toaletka nie była nudna. I tak powstała trzecia i ostateczna wersja.




Ponieważ motywem przewodnim była sowa śnieżna dodałam kilka kryształków i gwiazdek dla podkreślenia zimowej scenerii. Wieczko ozdobiłam też fioletową brokatową wstążką i taśmą z ciemnofioletowych cekinów.


Zamiast fioletowo-błękitnych wzorów ozdobę toaletki stanowią ornamenty wykonane za pomocą szablonu i pasty strukturalnej. Wykonałam je na początku, przed cieniowaniem, ponieważ jedyna pasta jaką miałam pod ręką była w przepięknym kolorze kanarkowym:) 


Niestety nie widać tego na zdjęciach (może kiedyś będę umiał zrobić takie, które odzwierciedlają to, co chcę pokazać) ale zamiast błękitu, który przy fiolecie wypadał mdło i blado, zastosowałam ciemnoniebieski. Ten z kolei rozjaśniłam błękitnym brokatem a ornamenty z masy strukturalnej pociągnęłam błękitnym pearlpenem.



A w nagrodę za cierpliwe oczekiwanie miłośniczka sówek dostała jeszcze zimowe sowie serducho:)


niedziela, 9 marca 2014

Turkusowa wymianka na Dzień Kobiet

Z malutkim opóźnieniem ale dużą radością chcę się pochwalić prezentami jakie w ramach Turkusowej Wymianki przygotowała dla mnie Jola, autorka bloga Szydełkowa Mama. Paczuszka przyszła już we wtorek, ale czekała aż znajdę wolną chwilę i dzienne światło na zrobienie kilku fotek. Tak prezentowała się zawartość całej paczuszki.


Powyższe zdjęcie pożyczyłam od Joli, bo jak widać na zdjęciu poniżej do dziś zniknęły wszelkie pyszności i słodkości i zostało tylko to co niejadalne:)



Poprosiłam Jolę, żeby wydziergała dla mnie turkusową chustę, która będzie pasować do mojej turkusowej torebki i rozweseli nieco mój czarny wiosenny płaszczyk

 

Oraz o kilka szydełkowych kwiatów, które będę mogła wykorzystać do zrobienia broszek


 

Ponadto Jola przygotowała dla mnie i Sąsiadki Asi niespodziankę w postaci otulaczy a kubeczki:)


Wszystko jest piękne, mięciutkie i absolutnie turkusowe:) Jolu bardzo dziękuję. Wymianka z Tobą to sama przyjemność:)

Natomiast Jola poprosiła mnie o pudełko na kredki dla swojej córy


Zwykle dekupażuję cale pudełeczko, jednak tym razem chcąc podkreślić temat wymianki ścianki pomalowałam na turkusowy kolor i za pomocą szablonu i masy strukturalnej zrobiłam wypukłe kwiaty.






A ponieważ finał wymianki wypadał w Dzień Kobiet dorzuciłam też wesoły komplecik biżuterii dla mamy





No i oczywiście przydasie i umilacze czasu


Bardzo dziękuję Ani za zorganizowanie zabawy i Joli za przepiękne upominki:)